piątek, 8 czerwca 2012

ucieczka na Ronde de l'Oise

Na początku etapu zabrałem się w 6 osobowy odjazd więc dziś nie musiałem nikogo gonić. Ucieczka trwała 140km, doszli nas na 20km do mety. Pod koniec byłem już martwy i w peletonie długo się nie utrzymałem, zaciągnąłem ręczny na ostatnim podjeździe na 10km do mety. Etap ciężki bo cały czas trzeba było się zmagać z silnym wiatrem. Michał miał mniej szczęścia, na 200metrów do mety, chciał skleić dziurę przed finiszem i wysypał się na mokrym zakręcie, trochę szlifów ale mamy nadzieję, że nic poważniejszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz