wtorek, 14 sierpnia 2012

Tour du Limousin

Jak tak dalej pojdzie to chyba zdam rower, cala wine zwalam na pogode, nie radze sobie w upalach, po 100km po prostu mnie scina, na Martynice potrzebowalem ok. 5dni zeby sie przyzwyczaic do goraca, tu niestety tyle czasu nie mam. Dobra dosyc juz narzekania, wskoczylem sobie do baseniku aby troche sie odswiezyc, zaraz masaz, pozniej dobra kolacja i bedzie na pewno lepiej, kto wie moze niedlugo spadnie deszcz i bedzie o 10stopni zimniej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz