środa, 2 maja 2012

czas na krótki odpoczynek po Tour de Bretagne ;)

No i udało się powalczyć choć na jednym z etapów. W 5ty dzień na 12tym kilometrze peleton skasował Michała i zaraz poszła poprawka ze mną w składzie. Byliśmy w 4kę i wypracowaliśmy 3,5min przewagi, cały czas czołowy wiatr, deszcz i 7stopni. Na 100ym km mieliśmy już jedynie 1min przewagi, a towarzysze ucieczki pod premie górską krzyczą mi piano piano. Reszta ucieczki została na szczycie doścignięta a ja pojechałem sobie 50km czasówkę. Jak dojeżdżałem na rundy to miałem jeszcze 1min przewagi nad 2ma zawodnikami "Pomme Marseille". Niestety na krętej i śliskiej rundzie traciłem dużo cennych sekund i na 7km do mety dojechał do mnie Siskievicius. Byłem ujechany i puściłem mu koło na kloca do mety, trochę szkoda ale nie ma co gdybać, 2gie miejsce też nie jest złe. Podczas wyścigu dowiedziałem się, że będę jechał "4 dni Dunkierki" więc mam tylko 2 dni aby w pełni wypocząć. Wyścig będzie transmitowany przez Eurosport i Eurosport 2,  zapraszam do oglądania 4-8 Maj.
ucieczka dnia
wyciskam z siebie resztki sił

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz